środa, 24 lutego 2016

2. Tumblr #depresja #anoreksja #śmierć

   Wstęp.
   Tumblr- platforma mikroblogowa. Pozwala użytkownikom tworzyć wpisy w kategoriach: tekst, obrazek, klip wideo, plik dźwiękowy, link, cytat, dialog.
   Posiada go 80% nastolatek, w celach blisko nieokreślonych. Można znaleźć strony godne uwagi, gdzie wszystko ze sobą gra. Nie brakuję też takich, gdzie jest typowy misz-masz. 
   Jest też trzecia kategoria (zdecydowanie najgorsza).
   Depresyjne tumblr stronki. 
   Jestem w grupie 'TUMBLR POLSKA" i pewnie większość z Was również. Wczoraj przeczytałam post użytkowniczki x, która wyraziła niechęć do wspomnianych wcześniej stron. Samookaleczanie, zamiłowanie do anoreksji i tym podobnych.. Zdania w komentarzach były podzielone, chociaż większość popierała zdanie x, mimo, że wyraziła się w dość obraźliwy sposób o osobach, które naprawdę mogą mieć problem, a tumblr jest dla nich bezpieczną ucieczką. Proste: jeśli osoba nie ma się komu wygadać (nie chcę, nie może, jest to dla niej wstydliwe) dzieli się tym anonimowo w internecie. 60 % osób uważa to za chore. Gdybym kiedyś nie posiadała podobnego problemu, prawdopodobnie należałabym do tych osób. 
   TAK LUDZIE, xyz W WIEKU CZTERNASTU LAT POSIADAŁA DEPRESYJNEGO TUMBLR.
   Nie usunęłam go. Z biegiem czasu zmieniłam jego wygląd na zupełnie inny, bardziej weselszy i przede wszystkim inspirujący mnie. 
   Wracając do tematu zdania użytkowniczki x, która bodajże nazwała takie osoby pustakami (bodajże, ponieważ administracja lub sama x usunęła post po kilku godzinach wywołanej burzy), wykazała się bezczelnością i brakiem tolerancji. Naśmiewanie się w komentarzach z innymi użytkownikami, gdzie pisała, że idzie się "pociąć"; "napisać na tumblrze jak ludzie bardzo ją krzywdzą", było na pewno bardzo bolesne dla osób z problemami. Większość z nich (mam nadzieję) nie przejęła się jej zdaniem, bo każda osoba jest wychowana inaczej i ma inny światopogląd. 
   Należy pamiętać, że gdyby na tumblrze posty o depresji i tym podobnych były usuwane tak jak administracja usuwa zgłaszane strony, problemu by nie było. Z przykrością zauważyłam, że najczęściej dziewczynki okaleczają swoje ciało i doprowadzają się do słabego stanu fizycznego jak i psychicznego, ponieważ tumblr pokazuję im, że jest to m o d n e. Bo gdyby nie było modne, to tak duża ilość osób by ich nie miała, prawda? 
   Użytkowniczka x nie wykazała się inteligencją, jak uważała, że zrobiła. Odpowiadała na komentarze tekstami "i masz u mnie browara", wcześniej chwaląc się swoją pełnoletnością. Osiemnaście lat to nie dorosłość, ale wydawało mi się, że ludzie są na pewno bardziej wyrozumiali. 
   Konstytucja nakazuje wolność słowa, dlatego nikomu nie można zabronić wyrażania swojego zdania publicznie. Jednak takie osoby, tak jak użytkowniczka x, powinny liczyć się z tym, że ich zachowanie zostanie skomentowane. Zaobserwowałam w tej całej burzy narzucanie przez nią zdania i obrażania, wręcz wyśmiewania się z osób, które nie zgadzały się z jej opinią. 
   BO CO JĄ TO OBCHODZI?
   Dlatego droga użytkowniczko x, warto pamiętać o tym, że słowa ranią, nawet jeśli nie są skierowane bezpośrednio do danej osoby. Chyba nie chcesz, żeby ktoś wypowiadał się publicznie o Tobie? 
   Pamiętajmy, że karma wraca, nawet jeśli nie wierzymy w takie zjawiska. 

xyz jest offline

1. Kim jestem i po co tak naprawdę idę?

   Wstęp, wstęp, wstęp..

    Nigdy nie lubiłam pisać wstępów, chociaż moja polonistka mówi, że jest to najważniejszy fragment wypowiedzi. Czytając wstęp wnioskujemy, czy rozwinięcie jest warte kilku minut naszej uwagi. Ten post będzie wstępem dla mojej przygody, którą możemy tworzyć razem. 
    Powinnam się przedstawić, opowiedzieć o sobie, ale.. Tajemnice zawsze są bardziej intrygujące. Dzięki temu ludzie mogą tu wracać, nawet jeśli tematyka blogga im się nie spodoba. Nie dowiecie się jak na razie o mnie wiele- ot tak, dla zabawy.
     Przyjmijmy, że jestem xyz. Czy kiedyś poznacie moją prawdziwą tożsamość? Na pewno. 
     Po co tu jestem? 
    Jestem pewna siebie tylko na papierze. W realnym życiu nie zawsze wyrażam swoje zdanie, aby się nie wyróżniać. Wiecie, czasami lepsze jest milczenie, niż rozpętanie burzy. Chciałabym dzielić się swoimi przemyśleniami z innymi. Taki rodzaj darmowej terapii. Może dzięki temu stanę się pewniejsza siebie w życiu codziennym? 
      Co będzie się tu pojawiać?
   Moje przemyślenia, recenzje i pomysły. Brzmi to dosyć chaotycznie, ale zdziwicie się, jak wszystko po upływie pewnego czasu stanie się przejrzyste i proste do ogarnięcia. 
   Pragnę stworzyć bezpieczną przystań specjalnie dla zagubionych duszyczek, takich jak ja. Czy będę warta uwagi? Sami zobaczycie. 

xyz jest offline